126. Pyszne mini babeczki i nowy ekspres do kawy.
Cześć.
Dni mijają szybko, niedługo wiosna i Wielkanoc których już nie mogę się doczekać.
Czym bliżej wiosny tym większa siła i energia u mnie do wszystkiego.
Dziś w poście jadłospis i nie tylko.
Śniadanie :
- dwie kromki chleba bez mąki
- dwa jajka z przyprawami
- pomidorki
- migdały
- kawa + woda
II śniadanie:
Zupa buraczkowa ( starte buraki, ziemniaki pokrojone w kostkę i przyprawy)
Przekąska: QuestBar o smaki muffinki bananowej, o tych proteinowych batonach napiszę całkiem oddzielny post z recenzją smaków :)
Obiad:
- pieczony dorsz w warzywach ( cebulka, pomidorki, por, kukurydza )
- brokuł z serem feta
- kotlet ziemniaczany z pieczarkami ( ugotowane ziemniaczane wymieszane z mąką, ugniecione kotleciki w środku wsadzone podsmażone pieczarki, usmażona na minimalnej ilości oliwy )
Kolacja:
Babeczki owsiane z jogurtem i owocami.
Składniki na spód:
Dwa rozgnieciona banany z 30g miodu, wymieszane z 100g płatków owsianych i cynamonem. Uformowane w foremkach od babeczek, pieczone około 15 minut w 180oC.
Środek:
Naturalny jogurt grecki, truskawka, kiwi, borówka, banan.
Przepyszne <3 Babeczki jadłam u przyjaciółki ale na pewno zrobię je sama.
P.S Jadłospis nie jest z moich rozpisanych jadłospisów przed Ole, ale nadal ma około 1700kcal.
Ostatnim produktem z jedzenia jest leczo które przygotowałam do pracy
Składniki: pieczarki, cebula, cukinia, brokuł, krewetki, zmiksowane pomidory z puszki, przyprawy.
Do tego mam ugotowaną kaszę pęczak.
Trening:
Dziś przed pracą bieg w lekkim deszczu, komin idealnie się sprawdził na taką pogodę.
A po pracy 20 minut na orbitku, w między czasie czekania aż zrobi się jedzenie i przysiady z córką przyjaciółki - całe 24 kg szczęścia.
Komin - kupiłam w Decathlon.
Dni mijają szybko, niedługo wiosna i Wielkanoc których już nie mogę się doczekać.
Czym bliżej wiosny tym większa siła i energia u mnie do wszystkiego.
Śniadanie :
- dwie kromki chleba bez mąki
- dwa jajka z przyprawami
- pomidorki
- migdały
- kawa + woda
II śniadanie:
Zupa buraczkowa ( starte buraki, ziemniaki pokrojone w kostkę i przyprawy)
Przekąska: QuestBar o smaki muffinki bananowej, o tych proteinowych batonach napiszę całkiem oddzielny post z recenzją smaków :)
Obiad:
- pieczony dorsz w warzywach ( cebulka, pomidorki, por, kukurydza )
- brokuł z serem feta
- kotlet ziemniaczany z pieczarkami ( ugotowane ziemniaczane wymieszane z mąką, ugniecione kotleciki w środku wsadzone podsmażone pieczarki, usmażona na minimalnej ilości oliwy )
Kolacja:
Babeczki owsiane z jogurtem i owocami.
Składniki na spód:
Dwa rozgnieciona banany z 30g miodu, wymieszane z 100g płatków owsianych i cynamonem. Uformowane w foremkach od babeczek, pieczone około 15 minut w 180oC.
Środek:
Naturalny jogurt grecki, truskawka, kiwi, borówka, banan.
Przepyszne <3 Babeczki jadłam u przyjaciółki ale na pewno zrobię je sama.
P.S Jadłospis nie jest z moich rozpisanych jadłospisów przed Ole, ale nadal ma około 1700kcal.
Ostatnim produktem z jedzenia jest leczo które przygotowałam do pracy
Składniki: pieczarki, cebula, cukinia, brokuł, krewetki, zmiksowane pomidory z puszki, przyprawy.
Do tego mam ugotowaną kaszę pęczak.
Dziś przed pracą bieg w lekkim deszczu, komin idealnie się sprawdził na taką pogodę.
A po pracy 20 minut na orbitku, w między czasie czekania aż zrobi się jedzenie i przysiady z córką przyjaciółki - całe 24 kg szczęścia.
Komin - kupiłam w Decathlon.
Na koniec " chwalę się " Dostałam od Dastina na Dzień kobiet mój wymarzony od dawna ekspres to kawy DolceGusto dokładnie ten model mi się podobał, jest przepiękny. Do tego opakowanie kawy i czekolady na gorąco ( czekoladę wybrał sobie Dastin bo on nie pije nigdy kawy/ napojów energetycznych ), również czekał na mnie nowy kubek na kawę ( nie chciałam szklanek ). I ostatnią rzeczą jaką dostałam na dzień kobiet to zestaw kredek do malowania normalnie i na mokro <3. Jak widać już troszkę ich zużyłam. Marzenia się spełniają <3
Stwierdzam że chce też nową kolorowankę Harrego Pottera, kupię ją sobie sama na święta, pierwszą cześć bardzo dobrze mi się koloruje.
Na dziś to wszystko :) Jest już późno, a jutro kolejny nowy dzień i kolejne wyzwanie do podjęcia.
Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat- wiem że się uda!
Snapchat: pat-dream
24 Komentarze
U mnoe dzis na sniadanie byly babeczki owsiane z czekoladą, jogurtem i owocami, pyszne i sycace taka odmiana od codziennej owsianki😀
OdpowiedzUsuńMarzy mi sie ten ekspres do kawy ..;)
OdpowiedzUsuńTe babeczki...od razu mam nie ochotę :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj była granola z jogurtem i malinami. Uwielbiam takie energetyczne i lekkie śniadania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, zwłaszcza leczo :) aż chce sie zjeść :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie nie bloga, na których odbywa się konkurs, do wygrania fajne upominki! Zapraszam. http://sayyestothedressss.blogspot.com/
Widzę, że stawiasz na moje ulubione rzeczy tzn. rybę oraz buraki. najbardziej cenię sobie właśnie buraki, bo zawierają bardzo fajny polifenol - betalainę, który jest bardzo rzadki w świecie roślinnym i unikalny z drugiej strony. Więc ja szczególnie polecam jedzenie buraków.
OdpowiedzUsuńO! To ten moment w którym natchnęłam się na buraki ! :) Smacznosci!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście na Questy.. Ale to może kiedyś ;)
Babeczki i leczo wyglądają naprawdę mega! :) Ja czekam aż rodzice kupią ekspres ciśnieniowy, nie mogę się doczekać pysznej kawki :)
OdpowiedzUsuńCzekam na post o QB! ;)
OdpowiedzUsuńbabeczki obłędne :D musiały być przepyszne! :D
OdpowiedzUsuńBabeczki bym zjadła i sama bym chciała ekspres do kawy ale nie na kapsułki tylko taki z praską do ugniatania kawy lub taki co sam kawę mieli :P
OdpowiedzUsuńHahaha, kolorwanka z Hp... Widziałam je, ale kasy szkoda. Rysowanie lepsze.^^
OdpowiedzUsuńSchrupałabym Twoje tartaletki. Czekam na recenzję Quest'ów, których jeszcze nie jadłam. Niestety.
Ajjjjjj! Zazdroszczę ekspresu :D
OdpowiedzUsuńPyszne jedzenie widzę :) zwłaszcza spróbowałabym babeczki i leczo. Świetne kredki i kolorowanka - sama też lubię takie odstresowywacze :)
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę na zdjęcia, to ja chyba jednak mam manię jedzenia na białych / przezroczystych bo talerze we wzorki rozpraszają mnie podczas jedzenia :O
OdpowiedzUsuńMmmm! Uwielbiam apetyczne zdjęcia Twoich posiłków! :)
OdpowiedzUsuńja też niedługo pochwalę się moim prezentem na dzień kobiet- również ma swoje miejsce w kuchni:) oj daj mi trochę swojej motywacji...wiosna idzie a mi d..a rośnie:(
OdpowiedzUsuńKurde, ten baton wygląda pysznie i te babeczki i to leczo! Dobrze, że jestem dopiero co po śniadaniu. :P Też nie mogę doczekać się wiosny. Mam już dość tej szarugi. :>
OdpowiedzUsuńBabeczki i krewetki - kosmos! Zaproś mnie do siebie hihi :)
OdpowiedzUsuńWszystko tak pysznie wygląda :) jeszcze nigdy chyba nie próbowałam leczo z krewetkami :D Mam też ekspres do kawy na kapsułki dolce gusto i po miesiącu już miałam dość kawy :D
OdpowiedzUsuńObserwuje :D
Babeczki wyglądają jak profesjonalny wypiek :) Zdolniacha kulinarna z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńRazem z Nebeskaaa powinnyście założyć restauracje :D
Babeczki wyglądają mega apetycznie!
OdpowiedzUsuńjest kolorwanka z HP? o kurcze
OdpowiedzUsuńMam ten ekspres, ale ostatnio rzadko z niego korzystam, bo koszt kapsułek jest jednak spory. Poza tym kawę piję teraz sporadycznie, a herbaty wybieram liściaste... Jeszcze nie wiem co z nim zrobię, bo ma już swoje latka.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że jest nowa kolorowanka HP. Chyba czas się wybrać do empiku :)