79. Jadłospis 07.09.2015 + (L)ka w sukience.
Cześć.
Dziś post z dzisiejszym jadłospisem, treningiem i o zbliżającej się wielkimi krokami Jesieni, którą osobiście uwielbiam.
Dziś miałam na popołudnie to zrobiłam trening siłowy na czczo ze sztangą na ramiona, plecy, pośladki i łydki do tego przed i po treningu, skakałam na skakance. W ciągu dnia przemaszerowałam ponad 10 km (13.342 kroki ). -> Klik <- Post z moim treningiem ze sztangą.
śniadanie: różyczka proteinowa, banan polany masłem orzechowym o smaku banana, małe jabłko i kakao organiczne 100% z " mlekiem" kokosowym.
Składniki na 6 różyczek lub 10 batoników :
- 1 i 1/2 szklanki płatków ( u mnie owsiane )
- dwa jajka
- 1/4 szklanki mleka kokosowego
- dwie miarki odzywki wegańskiej o smaku waniliowym ( dla Dastina robiłam z serwatką białkową )
- dwie duże łyżki masła orzechowego 100%.
Wszystkie składniki wymieszać, odstawić na 15 minut i przełożyć do foremki lub uformować ciasteczka, użyłam sylikonowych foremek różyczek, ale wcześniej używałam zwykłą keksówkę, wyłożonej papierem do pieczenia i pokroiłam na batoniki. Piec do zarumienienia i ścięcia białek, około 20 minut w 180oC.
II śniadanie:
Sałatka: mix sałat, marchewka, pomidorki, ogórek korniszon, kiełki i rzeżucha, tofu, łyżeczka uprażonych pestek ( słonecznik, dynia, pine ), łyżeczka oleju rzepakowego.
Uwielbiam prażone nasiona, taki słoik wystarczy mi na na 7-9 dni.
przekąska:
woda z kokosa <3 Tylko świeża z kokosa jest pyszna + wyjedzony środek.
Druga przekąska: 40g nerkowców w pieprzu, a na zdjęciu zapas orzechów które dziś kupiłam.
Pine nuts idealnie pasują do sałatek.
Obiadokolacja przygotowana przez Dastina <3 Może nie wygląda ładnie ale była przepyszna.
Makaron ryżowy, jajko, 1/2 burgera z Tofu i leczo ( pomidory ze słoika, pieczarki, cebulka, mix fasolki, dużo ostrych przypraw )
Mój nowy zakup, burger z Tofu, obsmażyłam je w przyprawach i smakują przepysznie.
Oraz zwykłe tofu które zrobię w sosie grzybowym i tu wam zacytuję fragment z książki o Soi jako białku w diecie:
"Soja to wspaniały wybór, jeśli chodzi o białko roślinne. Można ją jeść w postaci zielonych strąków(edamame) albo jako tofu lub tempeh. Soje należy spożywać wyłącznie w tych postaciach, ponieważ bywa mocno przetworzona. Przetworzoną soje znajdziesz niemal wszędzie .... Najlepiej spożywać soję pochodzącą z upraw ekologicznych, jeśli istnieje tylko taka możliwość"
Z jedzenia to wszystko, dziś nic już więcej nie jadłam, bo zamierzam za chwilę iść spać, ostatnio bardzo odczuwam że jesień nadchodzi wielkimi krokami.
Gdy wychodzę do pracy często jest po +5-7oC a popołudniami po +2OoC, mimo że w domu mamy 23oC jest mi zimno, ciągle marznę.
Nadchodzi moje ulubiona pora roku, która łączy się z długimi skarpetkami, kocem, herbatą, kakao, sukienkami, szalami, i pięknymi kolorami. Kocham jesień od zawsze, może dlatego że urodziłam się w Październiku i tak mi zostało.
Ooo... i pisząc te wyrazy pomyślałam o nowych postach o danej porze roku :) Puki pomysł " świeży " wszystko sobie zanotuję i będzie więcej postów.
Dawno nie było zdjęcia z serii (L)ka w sukience, myślę że również odświeżę te posty.
Szary w połączeniu z czernią i czerwienią to w 100% moje jesienne kolor, ahh i oczywiście żółta kurtka przeciw deszczowa. Zdjęcie z Niedzieli, bo niedziele jest dniem sukienki.
Dziś post z dzisiejszym jadłospisem, treningiem i o zbliżającej się wielkimi krokami Jesieni, którą osobiście uwielbiam.
Dziś miałam na popołudnie to zrobiłam trening siłowy na czczo ze sztangą na ramiona, plecy, pośladki i łydki do tego przed i po treningu, skakałam na skakance. W ciągu dnia przemaszerowałam ponad 10 km (13.342 kroki ). -> Klik <- Post z moim treningiem ze sztangą.
śniadanie: różyczka proteinowa, banan polany masłem orzechowym o smaku banana, małe jabłko i kakao organiczne 100% z " mlekiem" kokosowym.
Składniki na 6 różyczek lub 10 batoników :
- 1 i 1/2 szklanki płatków ( u mnie owsiane )
- dwa jajka
- 1/4 szklanki mleka kokosowego
- dwie miarki odzywki wegańskiej o smaku waniliowym ( dla Dastina robiłam z serwatką białkową )
- dwie duże łyżki masła orzechowego 100%.
Wszystkie składniki wymieszać, odstawić na 15 minut i przełożyć do foremki lub uformować ciasteczka, użyłam sylikonowych foremek różyczek, ale wcześniej używałam zwykłą keksówkę, wyłożonej papierem do pieczenia i pokroiłam na batoniki. Piec do zarumienienia i ścięcia białek, około 20 minut w 180oC.
II śniadanie:
Sałatka: mix sałat, marchewka, pomidorki, ogórek korniszon, kiełki i rzeżucha, tofu, łyżeczka uprażonych pestek ( słonecznik, dynia, pine ), łyżeczka oleju rzepakowego.
Uwielbiam prażone nasiona, taki słoik wystarczy mi na na 7-9 dni.
przekąska:
woda z kokosa <3 Tylko świeża z kokosa jest pyszna + wyjedzony środek.
Druga przekąska: 40g nerkowców w pieprzu, a na zdjęciu zapas orzechów które dziś kupiłam.
Pine nuts idealnie pasują do sałatek.
Obiadokolacja przygotowana przez Dastina <3 Może nie wygląda ładnie ale była przepyszna.
Makaron ryżowy, jajko, 1/2 burgera z Tofu i leczo ( pomidory ze słoika, pieczarki, cebulka, mix fasolki, dużo ostrych przypraw )
Mój nowy zakup, burger z Tofu, obsmażyłam je w przyprawach i smakują przepysznie.
Oraz zwykłe tofu które zrobię w sosie grzybowym i tu wam zacytuję fragment z książki o Soi jako białku w diecie:
"Soja to wspaniały wybór, jeśli chodzi o białko roślinne. Można ją jeść w postaci zielonych strąków(edamame) albo jako tofu lub tempeh. Soje należy spożywać wyłącznie w tych postaciach, ponieważ bywa mocno przetworzona. Przetworzoną soje znajdziesz niemal wszędzie .... Najlepiej spożywać soję pochodzącą z upraw ekologicznych, jeśli istnieje tylko taka możliwość"
Z jedzenia to wszystko, dziś nic już więcej nie jadłam, bo zamierzam za chwilę iść spać, ostatnio bardzo odczuwam że jesień nadchodzi wielkimi krokami.
Gdy wychodzę do pracy często jest po +5-7oC a popołudniami po +2OoC, mimo że w domu mamy 23oC jest mi zimno, ciągle marznę.
Nadchodzi moje ulubiona pora roku, która łączy się z długimi skarpetkami, kocem, herbatą, kakao, sukienkami, szalami, i pięknymi kolorami. Kocham jesień od zawsze, może dlatego że urodziłam się w Październiku i tak mi zostało.
Ooo... i pisząc te wyrazy pomyślałam o nowych postach o danej porze roku :) Puki pomysł " świeży " wszystko sobie zanotuję i będzie więcej postów.
Dawno nie było zdjęcia z serii (L)ka w sukience, myślę że również odświeżę te posty.
Szary w połączeniu z czernią i czerwienią to w 100% moje jesienne kolor, ahh i oczywiście żółta kurtka przeciw deszczowa. Zdjęcie z Niedzieli, bo niedziele jest dniem sukienki.
Na dziś to wszystko.
Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat - Wiem że się uda!
11 Komentarze
Ja uwielbiam robić kotlety z tofu :D Takich kupnych nigdy nie widziałam w Polsce.
OdpowiedzUsuńBoże to masło orzechowe! Dobre? Chcę takie w Polsce ;<
Masło całkiem oki ale chyba spodziewałam sie czegoś więcej, jednak ta fit nutella była lepsza, a mam jeszcze cynamonowe i z chilli. Aa wiesz a ja bym chciała masło orzechowe z kokosem które jest w PL od firmy NutVit 😍 Jak bede w grudnii na pewno kupie.
UsuńA ja za to nie lubię jesieni... może dlatego,że później przychodzi pora na zimę,której nienawidzę bo jak dla mnie zawsze mogło by być 30 stopni. Nienawidzę marznąć bryyy
OdpowiedzUsuńJadłabym wszystko!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje jedzenie!
OdpowiedzUsuńU Ciebie smacznie jak zawsze :P zazdroszczę tego kokosa <3 a co do jesieni to niestety jej nie cierpię
OdpowiedzUsuńpyszności te różyczki ale czy białko w proszku czy wegańskie można czymś zastąpic?
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz żeby były proteinowe to mlekiem w proszku ( jednak miarka ma od 40-50g ) a jeżeli chcesz żeby były zwykłe to daj 2-3 banany do smaku. ;)
UsuńAle pyszności!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tofu, a wodę kokosową kocham miłością bezgraniczną :)
OdpowiedzUsuńSame dobroci :)
OdpowiedzUsuń